ZSP NR 1 NA OBCHODACH HUBERTUSA

"OGARY POSZŁY W LAS..."
Popioły, Stefan Żeromski
Hubertus, hubertowiny – to święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane przez jeźdźców na zakończenie sezonu, a przez myśliwych na początku sezonu jesienno-zimowego, zwykle w okolicach 3 listopada. Nazwa pochodzi od świętego Huberta, który jest patronem myśliwych i jeźdźców. Kościół katolicki obchodzi to święto 3 listopada.

Święto po raz pierwszy obchodzono podobno w 1444 roku, miało wówczas ono charakter wielkiego polowania. W Polsce kult św. Huberta sięga XVIII wieku. Dynastia władców saskich przywiązywała do tego święta ogromną wagę. W czasach II Rzeczypospolitej, pierwszym organizatorem polowań hubertowskich w Spale był prezydent Ignacy Mościcki. Odbyło się ono 3 listopada 1930 roku.

27 października odbyły się w Łęczycy obchody św. Huberta. Podczas uroczystości można było poznać m.in. zwyczaje myśliwskie czy tajniki wykuwania podków dla koni. Prezentowane były ptaki łowcze oraz psy myśliwskie, takie jak: dzikarze, jamniki, aportery, wyżły, setery irlandzkie, charty czy ogary. Jedną z atrakcji był występ zespołu sygnalistów „Hubertusy” ze Świnic Warckich.

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Łęczycy również uatrakcyjnił swoją obecnością tę, tak ważną dla myśliwych uroczystość.

Nasza szkoła miała swoje bardzo urozmaicone stoisko, na którym prezentowano zdrowe jadło w klimacie typowo jesiennym. Przygotowany przez uczniów i nauczycieli projekt obejmował m.in. : wystawę "Zasmakuj w jesieni", akcję "Owoce nie tylko z sadu", konkurs "Ekoplaneta. Chronimy Ziemię", teatr kulinarny "Ja, pieczarka".

Stoisko ZSP nr 1 wzbudzało powszechne zainteresowanie. Jabłka kusiły, pieczarki dostały owację na stojąco, ciasta były słodyczą o rozkosz wręcz przyprawiającą. Szelmowsko uśmiechnięte dynie prowokowały swym niebanalnym kształtem. Ręczne robótki uczniów i nauczycieli zwracały uwagę na wartość tradycji rękodzielniczej oraz tego, co czasem mozolnie jest robione, ale zawsze misteryjnie wykończone. Rzeźby uśmiechały się, makatki i chusty powiewały na wietrze. Korale, nie tylko czerwone, zachwycały swą oryginalnością. Muzyka ludowa ciepła dodawała, tak jak i zupa fasolowa, która wszystkich rozgrzała, gdy śnieg przypomniał o sobie. Oj, pyszna zupa, przygotowana przez naszych uczniów, warta była grzechu :)

Dziękujemy Wszystkim uczniom, ich rodzicom, nauczycielom i pracownikom szkoły za pomoc w przygotowaniu naszego wyjątkowego stoiska szkolnego w dniu święta myśliwych :)

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii.

Strona stworzona przez Łukasza Szczecha przy użyciu szablonu maeioska by Gabfire
oraz materiałów opracowanych i zgromadzonych przez p. Urszulę Kasierską